Poświąteczny rachunek sumienia
Nie wiem jak to jest u was, ale okres świąt to dla mnie zawsze taki czas kiedy kompletnie się restartuję. Wracam na kilka dni do rodzinnej miejscowości. Spotykam się ze znajomymi, których na co dzień nie mam szans widywać. Wtedy wypija człowiek kilka piw, które potem zajada sałatkami od mamy. Do tego dochodzą ciasta, placki i inne wysokokaloryczne cuda na kiju. I słusznie. Po to są święta, żeby człowiek bez wyrzutów sumienia olał kompletnie wszystkie swoje ambitne postanowienia odnośnie diety. Chociaż kiedy wszystko mija i patrzy się w lustro, to robi się trochę głupio… Stąd też ten wpis o wracaniu do formy po świętach. Zresztą… wszystkie wskazówki tu zawarte można stosować abstrahując od kontekstu świąt. :)
Cała filozofia tracenia zbędnych kilogramów jest wyjątkowa prosta w swoich założeniach: jedz regularnie, ruszaj się, unikaj śmieciowego jedzenia napchanego pustymi kaloriami. Szczegółowo na ten temat przeczytacie w tej serii wpisów. Jedynie sprawa realizacji tych postulatów sprawia sporo problemów… Jedno jest pewne, nikomu nie są do szczęścia potrzebne żadne suplementy na odchudzanie. Poza tym wcale nie jest tak, że trzeba zap… jak bury osioł, żeby osiągnąć pożądane efekty. Poniżej znajdziecie różne proste i łatwe w realizacji porady dotyczące odżywiania i ruchu.
8 prostych sposobów na to, żeby więcej się ruszać
- Wybieraj schody zamiast windy. Nawet jeśli mieszkasz na 10 piętrze, to zawsze możesz 2-3 piętra przejść na nogach. Dodatkowo jeśli będziesz wchodzić, co dwa stopnie poćwiczysz trochę mięśnie pośladków.
- Unikaj komunikacji miejskiej. Możesz np. wysiadać przystanek wcześniej, żeby zrobić sobie krótki spacer. Poza tym w ten sposób można zaoszczędzić sporo stresu.
- Zainwestuj w drążek rozporowy. Przyda Ci się bardzo jeśli pracujesz dużo przed komputerem. Nawet samo zawieszenie się na nim na chwilę pomoże Ci odciążyć kręgosłup i rozciągnąć ręce i brzuch.
- Wyjdź na imprezę ze znajomymi i daj się ponieść muzyce. Tańcząc będziesz się świetnie bawić i spalisz sporo kalorii.
- Wymyśl sobie jakieś banalnie proste ćwiczenie, które będziesz robić rano kiedy wstaniesz. Np. 10 przysiadów – nie zabiera to prawie w ogóle czasu, więc nie będziesz mógł się usprawiedliwiać jego brakiem.
- Jeśli nie chce Ci się biegać, to zawsze możesz wieczorem przejść się na krótki spacer.
- Kup sobie karnet na ściankę, basen, siłownię itp. – jak zapłacisz z góry to perspektywa zmarnowanych pieniędzy będzie Cię motywować, żeby jednak wykorzystać to za co zapłaciłeś.
- Znajdź sobie dziewczynę/chłopaka. ;) Ok, to nie zawsze jest takie proste…
8 prostych porad na to, żeby lepiej się odżywiać
- Pij więcej wody. Najlepiej połóż sobie na biurku butelkę wody, żeby pamiętać, że masz ją dziś całą wypić.
- Nie głoduj – lepiej już zjeść kalorycznego batonika. A jeszcze lepiej pomyśleć wcześniej i zrobić sobie po prostu kanapkę.
- Nie wchodź do Maca, KFC itp.
- Wchodząc do sklepu spożywczego pomyśl „co zdrowego mógłbym kupić?”, jak już wymyślisz, to zrób to.
- Unikaj wszelkich przekąsek typu chipsy, paluszki, prażynki itp. – pomysły na to jak je zastąpić znajdziesz tutaj.
- Nie spinaj się jak czasem zjesz coś niezdrowego – stres też może przyczyniać się do tycia.
- Czytaj od czasu do czasu etykiety produktów, które kupujesz. Można się z nich wiele dowiedzieć.
- Od czasu do czasu napij się ziółek oczyszczających organizm – nawet zwykła melisa albo mięta styknie.
Powodzenia, Tomek. :)
Najpierw wiedza, potem rzeźba
Kompleksowy przewodnik po diecie i treningu dla osób początkujących i średnio zaawansowanych.
Ponad 10000 sprzedanych egzemplarzy!
Ponad 260 stron konkretów. Minimum teorii i maksimum informacji praktycznych. Do e-booka dołączone są również arkusze kalkulacyjne, które wyręczą Cię w koniecznych obliczeniach.
Inne wpisy z tej kategorii
Dlaczego nie robię już postanowień noworocznych?
Kiedy byłem mały, czyli jeszcze kilka lat temu (tzn. jakieś 15 kilo temu), pisałem na blogu tekst o tym "jak wytrwać w noworocznych postanowieniach". To taki...
CZYTAJ DALEJ...Kalendarz motywacyjny na rok 2016
Małymi krokami zbliża się Nowy Rok. Jak już kiedyś pisałem, jestem zwolennikiem robienia postanowień noworocznych przed Nowym Rokiem. Dziś, dzięki uprzejmości E...
CZYTAJ DALEJ...Nie pierdol, idź na trening!
Gdyby ktoś robił ranking najbardziej chaotycznych tematycznie blogerów, to bym go wygrał bez dwóch zdań. Ostatni tekst napisałem o strojach wieczorowych, a tera...
CZYTAJ DALEJ...Poświąteczny rachunek sumienia
Nie wiem jak to jest u was, ale okres świąt to dla mnie zawsze taki czas kiedy kompletnie się restartuję. Wracam na kilka dni do rodzinnej miejscowości. Spotyka...
CZYTAJ DALEJ...Idę biegać, niech się wszyscy o tym dowiedzą
Piszę ten tekst w momencie kiedy właśnie zbieram się powoli na moją cośrodową godzinną sesję biegania. Tylko po co ja to piszę? :)
Zachowa...
CZYTAJ DALEJ...Najtrudniejszy jest drugi krok
Niedawno pisałem trochę o noworocznych postanowieniach, są one doskonałym przykładem „pierwszego kroku”, który można wykonać z łatwością. Zapalić się i zacząć u...
CZYTAJ DALEJ...Postanowienia noworoczne – zrób je przed Nowym Ro...
Teoretycznie taki wpis powinien się pojawić pod koniec grudnia, albo na początku stycznia. Jednak w tym przypadku uważam, że warto zainteresować się sprawą t...
CZYTAJ DALEJ...