Dieta cud – jedz smacznie, zdrowo i chudnij
Podobno wyglądamy tak jak jemy. Podobno… dziad w Bukareszcie na cholerę sczezł. Oczywiście to jak i co jemy ma wpływ na to jak wyglądamy i jak się czujemy, ale ten medal ma dwie strony. Po pierwsze (ale kto wie czy najważniejsze) ludzie nie są grubi bo dużo jedzą… oni dużo jedzą ponieważ są otyli! Dla kogoś kto waży 120kg przy wzroście 170cm gargantuiczne porcje są normą w biologicznym sensie – po prostu organizm przy tych gabarytach potrzebuje tyle paliwa. Amen. To nie znaczy, że obżeranie się nie powoduje otyłości – ale sprawa nie jest aż tak prosta. Zresztą jest też pełno osób, które choćby chciały to za nic nie mogą przytyć. Ale ja tutaj nie o genetykie chciałem…
Cudowne diety i badziewne rezultaty
Powiem wprost, oszalałbym jeśli miałbym trzymać się ściśle jakiejś diety. Jeszcze jak miałbym liczyć kalorie to już w ogóle… Chyba, że uprawiałbym zawodowo sport i miałbym nad sobą dietetyka, to owszem. Czemu nie! Ale w naturalnych warunkach nie widzę takiej potrzeby. W ten sposób, jak sobie coś niezdrowego czasem ciupnę, to nie mam niepotrzebnych stresów. To bardzo ważne, żeby mieć po prostu do tego wszystkiego zdrowe podejście. Ciągłe umartwianie się, lub ciągłe olewanie sprawy nikomu jeszcze nie wyszło na dobre.
Moja teza jest taka – nie potrzeba nikomu jakiejś ściśle rozpisanej i zbudowanej diety, żeby móc nieco zrzucić z brzucha. Najlepiej zaś moim zdaniem jest po prostu wyrabiać sobie zdrowe nawyki żywieniowe (świetnie w tym sprawdza się technika kaizen). I tak np. można zacząć uczyć się, że trzeba pić więcej wody, jeść mniej, ale częściej. Potem do tego można dodać ruch i redukcję spożycia słodyczy, a za jakiś czas nim się człowiek obejrzy oponka nieco zblednie i zmarnieje. Kolejny etap pracy będzie nieco bardziej zaawansowany.
Wiedza i patelnia
Jest sporo blogów kulinarnych i książek o odżywianiu. Kilka dni temu wyszła kolejna – „Kudłaci Kucharze” wydawnictwa Ignis. Tytuł od razu skojarzył mi się z wilkołakami… heh… to efekt tego, że oglądam ostatnio „Dzienniki Wampirów”. Wracając do rzeczy. Napisali ją dwaj brytyjscy kucharze, przy czym dajmy sobie spokój z notkami biograficznymi. :) Kudłaci mieli fajny pomysł – spisać niskokaloryczne przepisy, zaje…ście dobrych potraw. I to jest właśnie strategia odżywiania, która podoba mi się najbardziej – jeść smacznie, do syta, a jednocześnie zdrowo i bez wyrzeczeń i nieustannego męczenia się. Jeśli będziecie mieć okazję odwiedzić jakąś księgarnię rzućcie okiem do tej książki – jest wydana w bardzo prosty i elegancki sposób. Od zdjęć cieknie ślinka. Cena też nie jest wygórowana – na okładce to 39,99zł. Taniej niż L-Karnityna, która nie za bardzo pomoże komukolwiek schudnąć…
Przy okazji możecie też poczytać całą serię wpisów o odżywianiu na blogu, którą kiedyś napisał dla mnie kolega z medycyny – patrzcie tutaj.
Poza tym wrzucam też fotkę z książki poniżej, żeby zrobić wam mały przedsmak.
Post scriptum
Szukam osoby, która by mi gotowała z tej książki. Zapewniam dobre towarzystwo. ;) Coś mi się należy, akurat mam dzisiaj 27. urodziny. :D Tomek.
Dziękuję Wydawnictwu Ignis za przesłanie mi książki do recenzji.
Najpierw wiedza, potem rzeźba
Kompleksowy przewodnik po diecie i treningu dla osób początkujących i średnio zaawansowanych.
Ponad 10000 sprzedanych egzemplarzy!
Ponad 260 stron konkretów. Minimum teorii i maksimum informacji praktycznych. Do e-booka dołączone są również arkusze kalkulacyjne, które wyręczą Cię w koniecznych obliczeniach.
Inne wpisy z tej kategorii
Podręcznik stylu dla mężczyzn, pozycja obowiązkowa w mę...
Mam dla Was dobrą wiadomość, to będzie recenzja książki, którą naprawdę warto mieć w swoich zbiorach. Otrzymałem ją dzięki uprzejmości Wydawnictwa Literackie...
CZYTAJ DALEJ...Jedyny łatwy dzień był wczoraj, czyli o książce, którą ...
"Zwykły bohater", to tytuł książki Marka Owena - byłego żołnierza SEAL Team Six (elitarny oddział marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych). Zaś zwrot: "jedy...
CZYTAJ DALEJ...Powieść o kupie, którą czyta się pysznie
Jakiś czas temu słuchałem audycji muzycznej w Czwórce. Prowadzący (nie pamiętam nawet kto) w przerwach lubował się w gadaniu nie na temat. Wspominał o swoich...
CZYTAJ DALEJ...33 książki, którymi możesz sprawić komuś radość
Wiem, że teksty o prezentach na święta pojawiają się teraz w internecie do znudzenia. Czasem są to jakieś kompletnie absurdalne pomysły, zwłaszcza te, na któ...
CZYTAJ DALEJ...Czy Jeremy Clarkson jest grafomanem?
Trudno nie odnieść takiego wrażenia kiedy bierze się do ręki kolejną (już piątą!) część serii "Świat według Clarksona". Nigdy nie byłem fanem motoryzacji, "T...
CZYTAJ DALEJ...Chyba nadeszła pora, żeby nauczyć się gotować
Niektórzy kochają gotować (tak jak mój znajomy bloger kulinarny Tomek). Inni kochają jeść, ale niekoniecznie gotować. Ja jestem jeszcze w tej drugiej grupie, wi...
CZYTAJ DALEJ...Seks z innej strony
Kilka albo kilkanaście miesięcy temu dostałem od Wydawnictwa Literackiego kilka książek. Część z nich zrecenzowałem na blogu w ramach podjętej współpracy. Ostat...
CZYTAJ DALEJ...Dieta cud – jedz smacznie, zdrowo i chudnij
Podobno wyglądamy tak jak jemy. Podobno... dziad w Bukareszcie na cholerę sczezł. Oczywiście to jak i co jemy ma wpływ na to jak wyglądamy i jak się czujemy,...
CZYTAJ DALEJ...Recenzja książki Mikołaja Łozińskiego „Reisefiebe...
Powieść Mikołaja Łozińskiego Reisefieber ukazała się po raz pierwszy w 2006 roku i była debiutem autora. Nie jest zatem najświeższą nowością, wydaje ...
CZYTAJ DALEJ...Wieprz Dwa Dwa, tu Wdowa Siedem Dziewięć, czy mnie słys...
Tytuł tego wpisu to cytat z książki "Cel Namierzony" Damiena Lewisa i Paula Grahame'a. Brzmi znajomo? :) Wystarczy przejść się do najbliższej piaskownicy i p...
CZYTAJ DALEJ...Potrawy z „Gry o Tron” rodem
Jestem na ogół na bakier z wszelkimi nowościami. Dr Housa i Lostów obejrzałem dopiero niedawno – wiele czasu po tym jak się wszyscy skończyli tym jarać....
CZYTAJ DALEJ...