

Chyba nadeszła pora, żeby nauczyć się gotować
Niektórzy kochają gotować (tak jak mój znajomy bloger kulinarny Tomek). Inni kochają jeść, ale niekoniecznie gotować. Ja jestem jeszcze w tej drugiej grupie, więc recenzowanie książek kulinarnych nie przychodzi mi łatwo…

Ostatecznie postanowiłem podjąć się zadania i przed Wami (foto-)recenzja książki Jamiego Olivera „Gotuj sprytnie Jamie”. Zobaczcie czy nie wyszedł z tego zakalec. :)

„Gotuj sprytnie jak Jamie” to faktycznie „kolejna książka kucharska”, ale jednak zupełnie inna niż miałem okazję ostatnimi czasy widzieć. Wystarczy spojrzeć na sam spis treści, żeby zobaczyć pierwszą charakterystyczną cechę tej publikacji: porządek i prostota w organizacji przepisów.

Sam ład i skład „Gotuj sprytnie jak Jamie” to nie wszystko. W środku znajdziecie też porady dotyczące kupowania i przechowywania żywności i tego jak jej nie marnować.

Same porady dotyczące zakupów to nie wszystko. W książce znajdziecie też przejrzyste informacje dotyczące tego, co będzie Wam potrzebne w kuchni. Dzięki temu książkę można traktować jako podręcznik dla żółtodziobów w gotowaniu.

Kolejną rzeczą godną uwagi jest indeks wszystkich przypraw z podaną ilością kalorii (są one też podane przy każdym konkretnym przepisie).

Każdy rozdział książki zrobiony jest w bardzo elegancki sposób i zawiera spis wszystkich przepisów danego typu.

Jeśli chodzi o same przepisy, to pierwsza rzecz, która się rzuca w oczy to piękne zdjęcia, od których człowiekowi po prostu ślinka cieknie. Przepisy w większości nie należą jednak do najłatwiejszych. Samo zgromadzenie składników może być nie lada wyzwaniem, zwłaszcza jeśli wcześniej było się na „diecie studenckiej” (tzn. parówki, parówki i w święto kebab). Wracając jeszcze do tego, co pisałem o organizacji książki: w każdym przepisie znajdziecie dane kaloryczne, orientacyjny czas potrzebny na przygotowanie potrawy.



Od dziś chyba szukam kogoś, kto będzie mi robić potrawy z tej książki. Naprawdę miła i ładna publikacja. Proszę wysyłać CV!:)
Wpis powstał przy współpracy z wydawnictwem Insignis. Za wykonanie zdjęć dziękuję Łukaszowi Podlińskiemu.
Inne wpisy z tej kategorii
Podręcznik stylu dla mężczyzn, pozycja obowiązkowa w mę...
Mam dla Was dobrą wiadomość, to będzie recenzja książki, którą naprawdę warto mieć w swoich zbiorach. Otrzymałem ją dzięki uprzejmości Wydawnictwa Literackie...
CZYTAJ DALEJ...Jedyny łatwy dzień był wczoraj, czyli o książce, którą ...
"Zwykły bohater", to tytuł książki Marka Owena - byłego żołnierza SEAL Team Six (elitarny oddział marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych). Zaś zwrot: "jedy...
CZYTAJ DALEJ...Powieść o kupie, którą czyta się pysznie
Jakiś czas temu słuchałem audycji muzycznej w Czwórce. Prowadzący (nie pamiętam nawet kto) w przerwach lubował się w gadaniu nie na temat. Wspominał o swoich...
CZYTAJ DALEJ...33 książki, którymi możesz sprawić komuś radość
Wiem, że teksty o prezentach na święta pojawiają się teraz w internecie do znudzenia. Czasem są to jakieś kompletnie absurdalne pomysły, zwłaszcza te, na któ...
CZYTAJ DALEJ...Czy Jeremy Clarkson jest grafomanem?
Trudno nie odnieść takiego wrażenia kiedy bierze się do ręki kolejną (już piątą!) część serii "Świat według Clarksona". Nigdy nie byłem fanem motoryzacji, "T...
CZYTAJ DALEJ...Chyba nadeszła pora, żeby nauczyć się gotować
Niektórzy kochają gotować (tak jak mój znajomy bloger kulinarny Tomek). Inni kochają jeść, ale niekoniecznie gotować. Ja jestem jeszcze w tej drugiej grupie, wi...
CZYTAJ DALEJ...Seks z innej strony
Kilka albo kilkanaście miesięcy temu dostałem od Wydawnictwa Literackiego kilka książek. Część z nich zrecenzowałem na blogu w ramach podjętej współpracy. Ostat...
CZYTAJ DALEJ...Dieta cud – jedz smacznie, zdrowo i chudnij
Podobno wyglądamy tak jak jemy. Podobno... dziad w Bukareszcie na cholerę sczezł. Oczywiście to jak i co jemy ma wpływ na to jak wyglądamy i jak się czujemy,...
CZYTAJ DALEJ...Recenzja książki Mikołaja Łozińskiego „Reisefiebe...
Powieść Mikołaja Łozińskiego Reisefieber ukazała się po raz pierwszy w 2006 roku i była debiutem autora. Nie jest zatem najświeższą nowością, wydaje ...
CZYTAJ DALEJ...Wieprz Dwa Dwa, tu Wdowa Siedem Dziewięć, czy mnie słys...
Tytuł tego wpisu to cytat z książki "Cel Namierzony" Damiena Lewisa i Paula Grahame'a. Brzmi znajomo? :) Wystarczy przejść się do najbliższej piaskownicy i p...
CZYTAJ DALEJ...Potrawy z „Gry o Tron” rodem
Jestem na ogół na bakier z wszelkimi nowościami. Dr Housa i Lostów obejrzałem dopiero niedawno – wiele czasu po tym jak się wszyscy skończyli tym jarać....
CZYTAJ DALEJ...