8 rzeczy, które robi każdy facet ale wstydzi się do tego przyznać kobietom

W tym tekście wyjawię kilka naszych tajemnic panowie. Mam nadzieję, że żadna kobieta nie dorwie się do tego tekstu i nie wykorzysta tego przeciwko nam. Nie traktujcie też tego krótkiego spisu zbyt poważnie.

1) Czochranie przyrodzenia

Drapanie się po precjozach to w przypadku nas, mężczyzn, to niemal odruch bezwarunkowy. Niektórzy naprawdę tego zupełnie nie kontrolują, zwłaszcza w sytuacji kiedy się relaksują. Lubimy trzymać ręce przy przyrodzeniu (podobno to jedna z możliwości na rozpoznanie onanisty xD).

2) Specyficzne wygłupy z dodatkiem gazowym

To chyba najczęściej dzieje się kiedy mamy do czynienia z rodzeństwem (dwóch braci). Zwłaszcza ci starsi bracia uwielbiają emitować wiatry w kierunku młodszych. Ekstremalną formą tej zabawy jest siadania na głowie i… Między kumplami też to się zdarza, pamiętam z młodych lat jak kiedyś zrobiłem tak kumpla w konia. Krzyknąłem: „Karol, patrz!”. Schylił się i już nie było dla niego ratunku.

3) Poprawki krawieckie

Doskonale znany motyw z „Dnia Świra”. Jeansy mają już to do siebie, że jakoś lubią się nam wrzynać. Wtedy należy rozejrzeć się czy nikt nie patrzy i można przejść do poprawiania spodni w kroczu.

4) Zmiana bielizny

Czasem każdemu facetowi się to zdarzy (no może nie każdemu), ale bywa tak, że nosimy bieliznę przez więcej niż jeden dzień. Można prezentować również bardziej radykalne stanowisko: mój nauczyciel biologii z liceum uważał, że należy wietrzyć bieliznę, a nie od razu prać.

5) Drapanie się po tyłku

Oczywiste i ta czynność chyba wspomaga myślenie. Nigdy nie widziałem, żeby kobieta coś takiego robiła.

6) Tryb incognito w przeglądarce

Też sprawa dość jasna. I w sumie nieważne czy ktoś jest w związku czy nie. Zresztą prędzej tego trybu używa się ze strachu, żeby ktoś nie zobaczył, co porabiamy w internecie.

7) Testy porównawcze

To częściej występuje za młodu. Najczęściej widać to np. w trakcie wypadu szkolnego na basen. Lubimy czasem rzucić okiem na penisa kolegi i zobaczyć kto ma większego. Nie ma w tym (zazwyczaj) jakiegoś dodatku erotycznego, po prostu lubimy się porównywać. Nawet jeśli korzysta się z przebieralni, to kumple i tak znajdą metodę. Pamiętam jak byłem w gimnazjum i kiedy się przebierałem odsłaniali zasłonę. Ich (i moja) radość trwała tydzień.

8) Coś jeszcze?

Piszcie, i tak większość czytelników to faceci, więc nie ma się czego wstydzić. Jesteście wśród swoich. :)

Skomentuj tekst na Facebooku

Najpierw wiedza, potem rzeźba

Kompleksowy przewodnik po diecie i treningu dla osób początkujących i średnio zaawansowanych.

Ponad 10000 sprzedanych egzemplarzy!

Ponad 260 stron konkretów. Minimum teorii i maksimum informacji praktycznych. Do e-booka dołączone są również arkusze kalkulacyjne, które wyręczą Cię w koniecznych obliczeniach.

ZAMÓW E-BOOKA

---

O AUTORZE Cześć, nazywam się Tomasz Saweczko (aka Łysy), z wykształcenia jestem matematykiem (co nie przeszkodziło mi w napisaniu książki). Nie jestem ani pakerem, nie chodzę do kosmetyczki co drugi dzień, ani nie traktuję ulicy jak wybiegu. Zaś męskie dbanie o siebie, to dla mnie coś więcej niż tylko wygląd... Czytaj więcej!