
Zdradzam noc
Jak pewnie dobrze większość z was wie byłem od dawna wyoutowanym nocny markiem. Swego czasu na fanapge’u była nawet specjalna nocna seria pt. „I ty możesz zostać nocnym markiem” (można ją zobaczyć tutaj). Z dużą aprobatą spotkał się również mój tekst pt. „Dlaczego dobrze być nocnym markiem?„. W dalszym ciągu podtrzymuję moje zdanie na temat tego jakie cudowne właściwości ma noc. To jaki spokój niesie i jakim jest źródłem inspiracji. Ale przez ostatni czas mrok pochłonął mnie za bardzo. Przez ostatnie kilka dni praktycznie nie byłem w stanie zasnąć wcześniej niż o 5-6 rano. Co prawda nic nie stoi na przeszkodzie, żebym tak żył, bo przy działalności jaką prowadzę mogę sobie wstawać kiedy zechcę. Chociaż to też nie do końca prawda – bo jednak jak kładziesz się spać o 6, o 10 budzi Cię domofon, albo telefon to…
W każdym razie do takiego stanu zaprowadziło mnie moje „nocnomarctwo”. Postanowiłem zająć się sprawą brutalnie. Wczoraj znowu nie mogłem zasnąć do około 5 rano. Położyłem się, starałem się jakoś zaromansować z Morfeuszem (grecki bóg snu), ale nic z tego nie wychodziło. Zdecydowałem ostatecznie, że zrobię to „po męsku”, czyli w tym kontekście mam na myśli „brutalnie”. Wstałem z łóżka koło 6 i zacząłem jakby nowy dzień. Bez nocy. Cel oczywiście był taki, że po zarwanej nocy bez problemu padnę tego dnia wieczorem i zasnę o jakiejś normalnej godzinie. Kiedy piszę te słowa, to jest około 23, w planie mam pójść spać o 1, albo 2. Nie chcę uciekać od obcowania z nocą. Ale nie chcę też, żeby pochłonęła mnie całkowicie. Zresztą kiedy dziś „wstałem” o tej 6 rano zdążyłem przed południem zrobić masę rzeczy. Ogarnąć się, zjeść śniadanie, skoczyć na zakupy, poodpisywać na kilka maili, trochę posprzątać, trochę poczytać, skoczyć na siłownię, załatwić kilka spraw na mieście i zjeść obiad. To doświadczenie pokazało mi, że byłem głupi myśląc, że jeśli sobie tylko przestawię dobę, o kilka godzin w przód, to nie będzie to mieć żadnej różnicy. Zresztą bardzo wczesne poranki też mają swój urok. Są prawie takie jak noc, tylko, że jest jaśniej. Ale spokój, który im towarzyszy jest bezcenny i doskonale nastawia mnie do pracy i działania. Wszystko to można wzbogacić w jakąś kontemplacyjno-uspakajającą muzykę. Ja ostatnio słucham w kółko tego.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Mam przede wszystkim nadzieję, że dzięki tej zmianie podniosę znacznie efektywność mojej pracy i będę mieć więcej czasu na realizację własnych planów. Ktoś z was może też kiedyś zerwał (próbował zerwać) z hardcore’ową wersją nocnego marka?
Inne wpisy z tej kategorii
Jak wybrać trafiony prezent dla faceta?
My faceci, chociaż bardzo byśmy chcieli, żeby tak nie było, to jesteśmy dość łatwi do zrozumienia. Jesteśmy wzrokowcami, lubimy konkrety, jasne komunikaty i baj...
CZYTAJ DALEJ...Pomysły na świąteczne prezenty dla mężczyzn
Zapraszam do rzucenia okiem na tradycyjny świąteczny prezentownik. :)
...CZYTAJ DALEJ...FAQ
Po około 3 latach działalności tego bloga, w końcu zabrałem się za stworzenie listy często zadawanych mi pytań. W miarę możliwości będę starać się tę listę u...
CZYTAJ DALEJ...Zapytaj Łysego
Panowie i (z tego co mi wiadomo) Panie! "Facetem jestem i o siebie dbam" funkcjonuje już od ponad 3 lat. Taki czas na liczniku pobudza do sentymentalnych prz...
CZYTAJ DALEJ...Dlaczego prowadzenie bloga to ciężka praca?
Większości osób wydaje się, że jeśli ktoś prowadzi popularnego bloga, to wystarczy, że napisze jakiś tekst raz na jakiś czas, a potem hajsy lecą z nieba. Moi...
CZYTAJ DALEJ...Co powtórzyć przed maturą podstawową z matematyki?
Już jutro matura podstawowa z matematyki. Jako, że przez wiele lat przygotowywałem licealistów do tego egzaminu, to łapcie ten krótki poradnik. :)...
CZYTAJ DALEJ...Korwin zmasakrowany
Szedłem na trening. W drodze rzuciłem okiem na telefon i zobaczyłem zdjęcie na Snapchat'ie (mój snap: monty.pyton) przedstawiające Janusza K...
CZYTAJ DALEJ...Optymalizacja bloga na WordPressie
Optymalizacja bloga postawionego na Wordpressie, to nie do końca temat, o którym powinienem tutaj pisać. Z drugiej strony dostaję czasami różne pytania dotyc...
CZYTAJ DALEJ...Sprawiedliwości staje się zadość (sprawa Whitetime)
Około półtora roku temu opublikowałem na blogu artykuł o potencjalnie niebezpiecznym produkcie do wybielania zębów - Whitetime. Wybielacz ten promowany był p...
CZYTAJ DALEJ...Youtube – pierwsze kroki (podejście nr 2)
Panowie, niedawne wydarzenia związane z Blogiem Roku uświadomiły mi jaką moc może mieć video. Przy okazji, wielkie dzięki za każdy głos na mnie oddany, udało...
CZYTAJ DALEJ...Jak za 1,23zł kupić 5232 godziny czyjejś pracy?
Od kiedy założyłem blog (a właściwie fanpage, bo takie były początki) 14.09.2012 do dziś minęły 872 dni. Średnio pracowałem nad blogiem jakieś 6 godzin dzien...
CZYTAJ DALEJ...