

Pielęgnacja cery tłustej dla mężczyzn vol.4 (test maseczki i peelingu wulkanicznego Kyoku)
To kolejny test kosmetyków marki Kyoku, który mogłem przeprowadzić dzięki współpracy ze sklepem MenSpace.pl – tym razem przyszła pora na peeling i maseczkę do twarzy.


Zdjęcie tych produktów macie po lewej. Jak na markę Kyoku przystało opakowania są bardzo proste. Zadbano też o to, żeby każdy z produktów miał ładny, łagodny zapach (nie jest to bez znaczenia, bo po użyciu skóra przyjemnie pachnie, co w kontaktach face 2 face może mieć znaczenie). To co łączy te dwa kosmetyki to drobinki pyłu wulkanicznego, które poza tym, że zawierają mikroelementy, to służą tutaj przede wszystkim jako składnik złuszczający skórę. Są one jednak na tyle małe, że zaliczyć je należy do kategorii peelingów drobnoziarnistych.
Peeling ma bardzo delikatne działanie, natomiast maseczkę zdecydowanie odradziłbym osobom z wrażliwą skórą – po nałożeniu od razu czuć, że „coś się dzieje” – a mówi to osoba gruboskórna. :) Tak – mam dość gruby naskórek na twarzy i praktycznie żaden kosmetyk nigdy nie ośmielił się mnie uczulić. Nawet po mikrodermabrazji byłem jedynie lekko zaczerwieniony (po kwasach podobnie). Dla miłośników egzotycznych składników w kosmetykach muszę dodać, że w składzie peelingu znajdziecie: rozdrobnioną fasolę adzuki, łupin orzecha włoskiego i kozie mleko. Maseczka zaś (wedle producenta) zawiera aż 73 składniki mineralne (domyślam się, że dzięki obecności pyłu i błota wulkanicznego).
Nie są to tanie kosmetyki dlatego trzeba postawić sobie dwa podstawowe pytania – czy to działa i czy na jak długo to starcza? Peeling (choć jest tańszy) to jego wydajność jak na moje oko zdaje się być znacznie słabsza niż jest to w przypadku maseczki. Otóż jeśli przed aplikacją maseczki zwilży się nieco skórę, to tak naprawdę wystarczy raz zanurzyć w niej palec, żeby móc rozprowadzić ją po całej twarzy. Poza tym (ze względu na obecność pyłu wulkanicznego) bez problemu można proces nakładania (i zmywania) na jej na twarz połączyć z lekkim peelingiem. Tym bardziej, że konsystencja maski jest dość rzadka, więc na palec bierze się jej naprawdę niewiele.
Jeśli chodzi o skuteczność tych kosmetyków, to poniżej zamieszczam zdjęcie. Po lewej „przed” i po prawej „po”. Specjalnie nałożyłem czarno-biały filtr, żeby było dobrze widać pory na mojej twarzy. Lewe zdjęcie pokazuje jak wyglądała moja twarz po zostawieniu jej na kilka dni bez żadnej opieki (tak to już jest jak ma się cerę tłustą). Natomiast prawe zdjęcie pokazuje efekt po dwukrotnym użyciu peelingu i jednokrotnym maseczki. W moim przypadku efekt utrzymywał się jakieś 3-4 dni. Potem zabieg trzeba powtórzyć.

Post scriptum
Ponieważ współpracuję z MenSpace.pl to dysponuję 10% kodem rabatowym dla was – brzmi on fjiosd2014.
Inne wpisy z tej kategorii
Trening interwałowy – spalanie tłuszczu i wytrzym...
Trening interwałowy (jak sama nazwa wskazuje) polega na przeplataniu treningu o bardzo dużej intensywności z treningiem o niskiej intensywności. Tego typu strat...
CZYTAJ DALEJ...Sauna, korzyści dla zdrowia i jak prawidłowo z niej kor...
Na temat sauny słyszałem wiele opinii, jedni twierdzą, że to placebo i nie ma żadnego wpływu na nasze zdrowie. Inni zaś, nie mogą przestać chwalić korzystneg...
CZYTAJ DALEJ...