Kremy matujące dla mężczyzn
Przetłuszczająca się i świecąca skóra twarzy to problem, który dotyczy wielu mężczyzn. Najczęściej dotyczy on osoób, które mają tłustą (lub mieszaną) cerę. Z nadmiernym wydzielaniem sebum bardzo ciężko jest wygrać (dodatkowo jeśli przetłuszcza Ci się twarz, to podobnie jest ze skórą głowy). Sam muszę męczyć się z tym typem cery od kiedy pamiętam. Jednak w tej „tłustej historii” jest jedna pocieszająca informacja: skóra przetłuszczająca się, wolniej się starzeje. Przyczyna jest dość prosta – jest ona (naturalnie) mocniej nawilżona. Zresztą, nawilżenie jest tutaj kluczowym zagadnieniem. Niektórzy próbują walczyć z tłustą skórą poprzez jej maksymalne wysuszanie. Efekt takich zabiegów jest przeciwny do zamierzonego. Wysuszanie skóry powoduje wzmożoną pracę gruczołów łojowych, a to prowadzi do jeszcze większego wydzielania sebum. Wiele kosmetyków do oczyszczania twarzy bardzo mocno ją wysusza. Dlatego po ich użyciu należy użyć kremu nawilżającego. Istnieje jeszcze wiele innych aspektów pielęgnacji skóry tłustej (lub trądzikowej). Ta tematyka zasługuje jednak na osobny wpis (lub ich serię). Przejdę teraz do rzeczy, czyli do kremów matujących dla mężczyzn.
Kremy matujące dla mężczyzn
Oczywiście bardzo ciężko byłoby mi przetestować wszystkie kremy matujące i je zrecenzować na blogu. Do testów wybrałem kilka produktów dobrych jakościowo marek, które specjalizują się w produkcji kosmetyków dedykowanych mężczyznom. Pamiętajcie też, że to w jaki sposób podziałał na mnie dany kosmetyk, nie oznacza, że dokładnie w taki sam sposób podziała na was. Każdy z nas ma swoją osobistą chemię organizmu. A co za tym idzie: znalezienie idealnych kosmetyków wymaga eksperymentowania i cierpliwości.
Baxter of California – męski matujący krem nawilżający
Krem matujący Baxter of California nie bez powodu ma w opisie przymiotnik „nawilżający”. Jest to najmocniej nawilżający krem matujący z jakim miałem do czynienia. Dlatego nie polecam go osobom, które mają bardzo tłustą cerę. Ewentualnie jeśli ktoś uprze się, żeby go używać, a ma bardzo tłustą skórę, to należy nakładać go w jak najmniejszej ilości (krem nie ma ciężkiej konsystencji, więc jest to jak najbardziej wykonalne). Jest bezzapachowy i wyjątkowo wydajny: wedle moich szacunków powinien starczyć na około 5-6 miesięcy regularnego użytkowania.
Pozostawia skórę na długo dobrze nawilżoną i skutecznie reguluje wydzielanie sebum. Nie ma jednak co liczyć na cuda – efekt matujący utrzymuje się klika godzin. Więc jeśli np. użyjecie go rano przed pracą lub wyjściem na uczelnię, to nie ma szans na to, żeby efekt utrzymał się do wieczora. Właściwie ciężko byłoby oczekiwać tego po jakimkolwiek kosmetyku (regulacja wydzielania sebum nie oznacza jego całkowitego zatrzymania jego produkcji).
SKŁADNIKI AKTYWNE
Wśród składników aktywnych kremu znajdują się: witamina A (ma przede wszystkim działanie ochronne i odmładzające na skórę), witamina E (odpowiada za prawidłowe nawilżenie skóry), ekstrakt z aloesu (ma działanie kojące i nawilżające na skórę), ekstrakt z rumianku (działa przeciwzapalnie), ekstrakt z kamelii japońskiej (zmniejsza ilość wydzielanego sebum, wspomaga gojenie się niedoskonałości).Men-u – odświeżający żel matujący
Żel matujący do twarzy od Men-u, jest tańszy w porównaniu z kremem Baxter of California, o którym pisałem wyżej. Jednakże jedno opakowania starcza na około 120 aplikacji, a co za tym idzie: na dłuższą metę jest po prostu droższy od Baxtera.
Żel Men-u różni się zasadniczo od poprzedniego produktu. Ma on niezwykle lekką konsystencję i nie pozostawia na skórze grubszej warstwy ochronnej (nie ma aż tak zaawansowanego działania nawilżającego jak krem Baxter) i wchłania się natychmiastowo. Dlatego będzie on się idealnie nadawać dla osób, którym skóra przetłuszcza się naprawdę mocno (tak jak mi).
Działanie matujące żelu Men-u było (w moim przypadku) dłuższe w porównaniu z kremem Baxter of California. Jednak ze względu na stosunkowo słabe właściwości nawilżające żelu nie polecałbym go osobom, których skóra jest tylko lekko przetłuszczona. Ewentualnie można próbować go mieszać z innym kremem nawilżającym w takim przypadku. Zresztą mieszanie żelu Men-u z kosmetykiem typu BB Cream daje zadowalające efekty.
SKŁADNIKI AKTYWNE
Wśród składników aktywnych żelu znajdują się: wyciąg z kory wierzby (działanie przeciwzapalne), która zwiera duże ilości kwasy salicylowego (działanie złuszczające i oczyszczające skórę), wyciąg z oczaru wirginijskiego (rozpuszcza sebum), ekstrakt z brzozy i z korzenia Konjac (regulują wydzielanie sebum).KYOKU – ekstra matujący krem do twarzy
Krem marki Kyoku jest z pewnością najdroższym ze wszystkim kosmetyków zaprezentowanych w tym tekście. Lubię tę markę, zwłaszcza za ich świetną maseczkę z błotem wulkanicznym, ale co do tego kremu mam nieco mieszane uczucia. I nie chodzi o to, że ten krem jest bardzo drogi, chodzi o jego specyficzny sposób działania. Po nałożeniu kremu matującego Kyoku na twarzy pojawia się taka blada, matowa warstwa. Kiedy używałem go po raz pierwszy miałem wrażenie, że nie zmyłem z twarzy dokładnie maseczki Kyoku, której używałem wcześniej. Ta matowa warstwa na skórze twarzy wygląda nieco dziwnie, kiedy przyjrzeć się jej z bliska w lustrze (być może wygląda to zupełnie inaczej u osób, które mają ciemniejszą karnację niż ja). Znika ona też po pewnym czasie (zostaje wchłonięta przez wydzielające się sebum). To powoduje, że ten krem ma wydłużone działanie matujące.
Poza uwagami, które opisałem powyżej pozostaje mi jeszcze klika rzeczy do powiedzenia na temat tego produktu. Krem matujący Kyoku ma bardzo lekką konsystencję (jeszcze lżejszą niż żel Men-u), co sprawia, że jest wyjątkowo wydajny (mimo to dalej jest najdroższym z zaprezentowanych tutaj kosmetyków). Ma też bardzo charakterystyczny odświeżająco-cytrusowy zapach. Nie ma bardzo mocnego działania nawilżającego dlatego jeśli miałbym go komuś polecić, to raczej osobom, które mają dość tłustą cerę. Jego specyficzne działanie wskazuje też na to, że mógłby się nadawać na podkład (jeśli ktoś oczywiście stosuje kosmetyki maskujące niedoskonałości twarzy). Wśród obietnic producenta znajduje się również zmniejszona ilość powstających niedoskonałości skóry przy regularnym stosowaniu. Niestety nie byłem tego w stanie zweryfikować, bo używam tego produktu okazjonalnie.
SKŁADNIKI AKTYWNE
Krem nie zawiera typowych składników aktywnych (jak np. wyciągi roślinne, witaminy etc.). Bazą działania tego produktu jest technologia Kyoku Oil-Lift, która (wedle producenta) polega na stosowaniu mikrocząsteczek, które wnikają głęboko w strukturę skóry.Najpierw wiedza, potem rzeźba
Kompleksowy przewodnik po diecie i treningu dla osób początkujących i średnio zaawansowanych.
Ponad 10000 sprzedanych egzemplarzy!
Ponad 260 stron konkretów. Minimum teorii i maksimum informacji praktycznych. Do e-booka dołączone są również arkusze kalkulacyjne, które wyręczą Cię w koniecznych obliczeniach.
Inne wpisy z tej kategorii
Trening interwałowy – spalanie tłuszczu i wytrzym...
Trening interwałowy (jak sama nazwa wskazuje) polega na przeplataniu treningu o bardzo dużej intensywności z treningiem o niskiej intensywności. Tego typu strat...
CZYTAJ DALEJ...Sauna, korzyści dla zdrowia i jak prawidłowo z niej kor...
Na temat sauny słyszałem wiele opinii, jedni twierdzą, że to placebo i nie ma żadnego wpływu na nasze zdrowie. Inni zaś, nie mogą przestać chwalić korzystneg...
CZYTAJ DALEJ...