
W końcu zrozumiałem słowo „homofobia”
Od zawsze byłem przeciwnikiem słowa „homofobia”. Chodzi o to, że zakłada tu się, że wszelkie wrogie zachowania wobec homoseksualistów powodowane są strachem. Takie założenie zdecydowanie przeczy to moim poglądom. Przecież skoro stereotypowy przeciwnik gejów (tak – lesbijki przecież nie istnieją!) uważa ich za „zniewieściałych” i słabych. No to czego tu się do diabła bać?
Poza tym niechęć czy to do osób homoseksualnych, czy do jakichkolwiek innych ludzi, których wrzuciło się do jednego wora (czy to Żydów, czy Czarnoskórych, czy homoseksualistów) jest moim zdaniem powodowana najczęściej zwykłą bezrefleksyjną postawą. Zazwyczaj najwięcej do powiedzenia mają osoby, które w życiu nie poznały ani jednej takiej osoby, której jednak z całego serca nienawidzą. To tak jak być przeciwnikiem jabłek, gdy nie skosztowało się ani jednego w życiu.
W każdym razie dziś na portalu Fronda (Boże uchowaj mnie, żebym o nich więcej nie pisał!) pojawił się artykuł pt. „Homo” atak na Frondę!. O co poszło? Na budynku na przeciwko redakcji Frondy powieszono plakat reklamowy filmu „Płynące wieżowce” Tomasza Wasilewskiego. Redaktor, który opisał tę „dramatyczną” dla niego sytuację brzmi jakby właśnie narobił ze strachu. Stąd też tytuł tego wpisu – homofobia ma jednak jakiś sens. Można bać się zdjęcia dwóch facetów!
Jeden z redaktorów poparzył sobie twarz poranną kawą […]
Jak to przeczytałem to prawie poryczałem się ze śmiechu. Najlepsze jest to, że jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, Fronda robi świetną reklamę temu filmowi. Podobnie było kiedyś z koncertem Marlyna Mansona. Po krucjacie przeciwko temu wykonawcy dokonanej przez Kościół bilety rozeszły się jak świeże bułeczki. Stąd też cieszy mnie, że serwis pana Terlikowskiego przyczynia się do promocji tego filmu. Warto uczyć polaków, że homoseksualiści są wśród nas i to tacy sami ludzie jak wszyscy inni. Chętnie sam wybiorę się na ten film. Mam tylko nadzieję, że jak mnie ktoś zobaczy w kinie to nie poparzy się kawą…
Inne wpisy z tej kategorii
Jak wybrać trafiony prezent dla faceta?
My faceci, chociaż bardzo byśmy chcieli, żeby tak nie było, to jesteśmy dość łatwi do zrozumienia. Jesteśmy wzrokowcami, lubimy konkrety, jasne komunikaty i baj...
CZYTAJ DALEJ...Pomysły na świąteczne prezenty dla mężczyzn
Zapraszam do rzucenia okiem na tradycyjny świąteczny prezentownik. :)
...CZYTAJ DALEJ...FAQ
Po około 3 latach działalności tego bloga, w końcu zabrałem się za stworzenie listy często zadawanych mi pytań. W miarę możliwości będę starać się tę listę u...
CZYTAJ DALEJ...Zapytaj Łysego
Panowie i (z tego co mi wiadomo) Panie! "Facetem jestem i o siebie dbam" funkcjonuje już od ponad 3 lat. Taki czas na liczniku pobudza do sentymentalnych prz...
CZYTAJ DALEJ...Dlaczego prowadzenie bloga to ciężka praca?
Większości osób wydaje się, że jeśli ktoś prowadzi popularnego bloga, to wystarczy, że napisze jakiś tekst raz na jakiś czas, a potem hajsy lecą z nieba. Moi...
CZYTAJ DALEJ...Co powtórzyć przed maturą podstawową z matematyki?
Już jutro matura podstawowa z matematyki. Jako, że przez wiele lat przygotowywałem licealistów do tego egzaminu, to łapcie ten krótki poradnik. :)...
CZYTAJ DALEJ...Korwin zmasakrowany
Szedłem na trening. W drodze rzuciłem okiem na telefon i zobaczyłem zdjęcie na Snapchat'ie (mój snap: monty.pyton) przedstawiające Janusza K...
CZYTAJ DALEJ...Optymalizacja bloga na WordPressie
Optymalizacja bloga postawionego na Wordpressie, to nie do końca temat, o którym powinienem tutaj pisać. Z drugiej strony dostaję czasami różne pytania dotyc...
CZYTAJ DALEJ...Sprawiedliwości staje się zadość (sprawa Whitetime)
Około półtora roku temu opublikowałem na blogu artykuł o potencjalnie niebezpiecznym produkcie do wybielania zębów - Whitetime. Wybielacz ten promowany był p...
CZYTAJ DALEJ...Youtube – pierwsze kroki (podejście nr 2)
Panowie, niedawne wydarzenia związane z Blogiem Roku uświadomiły mi jaką moc może mieć video. Przy okazji, wielkie dzięki za każdy głos na mnie oddany, udało...
CZYTAJ DALEJ...Jak za 1,23zł kupić 5232 godziny czyjejś pracy?
Od kiedy założyłem blog (a właściwie fanpage, bo takie były początki) 14.09.2012 do dziś minęły 872 dni. Średnio pracowałem nad blogiem jakieś 6 godzin dzien...
CZYTAJ DALEJ...