

Czy jesteś rozwiązły?
Utarło się myśleć, że jeśli kobieta ma wielu partnerów to jest (za przeproszeniem) „puszczalska”. Zaś w przypadku facetów jest dokładnie na odwrót, posiadanie wielu zdobyczy zdaje się być dowodem dominacji, siły i męskości. Niektórzy nawet specjalnie liczą ile to razy udało im się zaliczyć, a jeśli tylko by mogli wieszali by sobie pokoju na ścianie swoje trofea. Czemu tak jest i czym różni się człowiek rozwiązły od tego, który po prostu lubi seks?

Kto rucha ten rządzi
Zauważcie jak myślimy i co się mówi o ludziach mało zaradnych: „oferma”, „łajza”, „lelum polelum”, „ciepłe kluchy”… Te wszystkie określenia chętnie przypisuje się osobom, które są mało władcze i niezdecydowane. Chociaż czasami używamy tych epitetów pieszczotliwie, to jednak mają one raczej negatywny i kpiący charakter. Tymczasem „człowiek z charakterem” to taki, który jest pewny siebie, zdecydowany, potrafi zadbać o swoje sprawy, taki, który inspiruje innych i jest podziwiany przez wielu.
Podobnie jest w przypadku seksu… Tak jak to napisałem w nagłówku „kto rucha ten rządzi”, otóż bycie aktywnym w seksie, kojarzy się z dominacją i posiadaniem inicjatywy. Nawet w języku potocznym mamy taki zwrot jak „posiąść kobietę” (co najmniej jakby ona nie miała tutaj nic do gadania). Ze względu na naturalną przewagę w sile fizycznej mężczyzny nad kobietą utarło się tak myśleć, że to facet tutaj rządzi i on rozdaje karty (a przynajmniej tak mu się wydaje). Dlatego właśnie faceci tak chętnie chwalą się jacy to z nich nie Don Juani. Wydaje nam (im?) się, że robimy kobiecie łaskę uprawiając z nią seks.
W grę wchodzi też jeszcze jeden aspekt – prostytucja w naszym społeczeństwie zdaje się wielu być jedynie żeńskim fachem (co jest dalekie od prawdy). Nawet nomenklatura jest tutaj bardziej łaskawa dla facetów – czym, że jest żigolak wobec „dziwki”? To nawet nie brzmi wulgarnie, a w porównaniu z kilkoma innymi określeniami na kobietę lekkich obyczajów, „żigolak” brzmi jak czułe słówko.
Seks to „zuo”
Niestety ale to wtłacza nam się w Polsce do głów. Purytańskie podejście do seksu i sprowadzanie go w teologicznych wywodach na lekcjach religii jedynie do roli reprodukcyjnej nie służy rozwojowi inteligencji seksualnej. Nie chcę krytykować tych, którzy uważają, że seks należy uprawiać dopiero po ślubie… W każdym razie dalekie jest od prawdy, że seks służyć powinien jedynie do przedłużania gatunku. Znane są przeróżne badania, które wykazują (a i bez badań każdy „praktyk” wie), że regularne współżycie seksualne ma pozytywny wpływ na zdrowie człowieka. Rzecz jasna jeśli to współżycie jest satysfakcjonujące (ale to już inna bajka).

Dziwne jest też uważanie uprawianie seksu z wieloma partnerami za coś bardzo złego (co jak wcześniej pisałem facetom zazwyczaj uchodzi na sucho). Rzecz jasna jeśli ktoś to robi z byle kim i byle gdzie, jednocześnie narażając siebie i innych na zakażenie chorobami wenerycznymi, to oczywiście można to źle oceniać. Ale jeśli ktoś po prostu lubi seks, a nie ma np. chęci się z nikim wiązać (niezależnie od powodu)? Dlaczego ma z tego tytułu być uważany przez społeczeństwo za osobę „rozwiązłą” (niezależnie od płci i orientacji)? Zresztą wydaje mi się, że jeśli ktoś tak właśnie ocenia innych (na podstawie ilości partnerów seksualnych), to zazwyczaj ze zwykłej zawiści.
Inne wpisy z tej kategorii
Jak często mężczyźni się masturbują (w zależności od wi...
Poniższe statystyki dotyczące częstotliwości masturbacji mężczyzn, pochodzą z anonimowej ankiety, którą opublikowałem na tym blogu. W badaniu wzięło udział <...
CZYTAJ DALEJ...Masturbacja u mężczyzn – ankieta badawcza
Zachęcam do uzupełnienia poniższej ankiety badawczej. Jest to druga edycja ankiety "masturbacja u mężczyzn", którą przeprowadziłem na blogu kilka lat temu. D...
CZYTAJ DALEJ...Pokaż mi swoją dłoń, a powiem ci jakiego masz
Na tamat związku długości członka z innymi cechami fizycznymi mężczyzny, krąży po internecie wiele mitów. Np. niektórzy doszukują się związku długości penisa ze...
CZYTAJ DALEJ...Kiła i inne pamiątki, których nie warto przywozić z wak...
"Koncert życzeń" - to tytuł spektaklu prezentowanego na deskach Teatru Rozmaitości w Warszawie - w którym miałem okazję ostatnio uczestniczyć. Nie bez powodu...
CZYTAJ DALEJ...